Tekst jest wyjątkowo długi. Jeśli jednak go przeczytasz, będziesz wiedział wszystko co potrzebujesz, by wygrywać w formacie Hybrydowym. Nie ma tutaj wiele więcej do powiedzenia. Pierwotnie miał być lekko poprawioną wersją wszystkich trzech części Tytanów, w rzeczywistości przeważająca większość tekstu została napisana od nowa.

Hybryda.
Z trzech wielkich formatów, ten wzbudza chyba najwięcej kontrowersji. Został sztucznie stworzony przez graczy, jest ogromnie niezbalansowany i przez to trudno traktować go poważnie. Mimo wszystko, jest w nim coś pociągającego.
Co prawda opinie o niej są mocno negatywne, ja jednak nie widzę ją jako coś, co w ogóle nie powinno istnieć. Najprostszym przykładem są gracze którzy dopiero co poznają karty japońskie. Czy wchodzenie od razu w format JP, a więc banlistę i limit jest takie koniecznie? Hybryda to przede wszystkim swoboda, można sobie wszystkiego poużywać ile wlezie i nikt nie bdzie miał ci to za złe. Sądzę, że chociażby z tego powodu warto uznać ją za coś pomocnego.

Ale nie poważnego. Do Hybrydy ciągle dochodzą nowe karty, to prawda, jednakowoż jest to format właściwie martwy. Szansa że w nadchodzących setach pojawią się strategie mogące wybić te dotychczasowe jest niewielka, a wręcz nikła. W tym formacie choć trochę liczy się tylko 5 typów decków, a większy sens mają jedynie 3. Takie niezróżnicowanie sprawia że dosyć łatwo go przedstawić w całości, i właśnie to będę robił. Przedstawiał wam prawdziwe oblicze Hybrydy, opisując jej najlepsze talie i starając się je wyjaśnić.

Ale najpierw odrobinę teorii, by potem wszystko było łatwiejsze. Duel Masters to gra, ma więc jeden wyznaczony cel: Wygrać. Jest cała masa różnych możliwości jak go osiągnąć. Nie mówię tu teraz o różnych sposobach na wygraną tj. przez zwykły atak, wydeckowanie przeciwnika i tym podobne. Chodzi mi tu raczej o zwyczajne zagrania używane podczas gry, które zaraz postaram się dość zgrabnie sklasyfikować.
Osobiście podzieliłbym wykonywane przez nas podczas gry ruchy na trzy kategorie: Tempo, Przewaga oraz Kontrola.

Tempo odpowiada prędkości gry, szybkość z jaką wykonujemy zagrania oraz zdobywamy przewagę. Podchodzi pod nie nie tylko dodawanie kart do many co turę, ale wszelkie sztuczne ładowacze many, obniżacze kosztu oraz karty pozwalające na sztuczne wyprowadzenie czegoś, co normalnie kosztuje więcej. W przypadku podobnch strategii, to Tempo jest tym co przeciąża o wygranej. Wszystko działa według prostej zasady: Kto pierwszy ten wygrywa.

Przewaga to natomiast wystawianie przez nas stworów i niszczenie tarcz poprzez atak. Jest tym, na czym skupiają się wszelkie agresywne decki oraz, możnaby powiedzieć, podstawą większości talii. Zdobywanie przewagi jest w przeważającej ilości przypadków najbardziej esencjalną częscią gry.

Kontrola to sztucznie zdobywana przewaga, ale również wszystko to co redukuje zasoby lub możliwości przeciwnika, czy też powiększa nasze. To discard, draw, spalara, removal i inne tego typu rzeczy. To ta strategiczna część, odpowadająca za różnorakie zagrania, comba, jak i obronę przed przeciwnikiem.

Budowa decku to łączenie tych trzech elementów w logiczną całość. Żadna z tych rzeczy nie wygra gry sama, to coś co każdy musi pamiętać. Jest to mimo wszystko tylko wygodne nazewnictwo, ułatwiające tłumaczenie niektórych talii. Nie trzeba do tego przywiązywać tak dużej wagi.

Decki opisane poniżej to przykłady zgrabnego ujęcia trzech aspektów w całość. Większość nie daje frajdy z gry, nie są też ani trochę oryginalne. Sprawa jest prosta, to są talie którymi się wygrywa.

Tak więc, już po raz ostatni, zapraszam was serdecznie do przeczytania mojego tekstu na temat Hybrydowych monstrum. Dla ułatwienia, działy są umieszczone po jednym na post, co umożliwia stworzenie widocznego poniżej spisu treści z bezpośrednimi odnośnikami. W każdym razie, have fun.